Kurs pierwszej pomocy – część 1 – bezpieczeństwo ratownika
Idąc po ulicach, czy jeżdżąc po drogach zdarzają się sytuacje w których spotykamy osoby potrzebujące pomocy. A to ktoś leżący pod drzewem (najczęściej kojarzony z pijanymi osobnikami obojga płci), a to ktoś kto tuż przed nami zasłabł, a to z kolei jesteśmy świadkami wypadku (potrącenie, zderzenie, itp). Prawo w Polsce zobowiązuje nas do udzielenia pierwszej pomocy, do czasu przyjazdy służb wykwalfikowanych oraz ich uprzednie zawiadomienie.
Zazwyczaj jednak spłycamy całą spraWę do wykonania telefonu, często z obawy przed nieznanym. Boimy się podejść udzielić pomocy z wielu powodów takich jak groźba zarażenia się skażoną krwią, nie umiejętne udzielenie pomocy, czy w końcu doprowadzenie do trwałego uszczerbku na zdrowiu czy śmierci. Często nawet tak nam się spieszy że dzwonimy z pojazdu, nie zatrzymując się przy poszkodowanym. Wydaje się nam że tam nie daleko leży osoba pod wpływem, gdy tymczasem może ona potrzebować natychmiastowej reanimiacji z powodu zatrzymania krążenia.
W naszej serii pokażemy w jaki sposób udzielać pomocy by ani sobie ani komuś krzywdy nie zrobić. I właśnie od bezpieczeństwa was czyli ratowników zaczniemy. Co zrobić w chwili zauważenia wypadku? o tym w dzisiejszej części kursu.